"Kretyński slogan". Były brytyjski premier bezlitosny dla Bidena
W burzliwy sposób kończy się 20-letnia misja Stanów Zjednoczonych w Afganistanie. Ostatni żołnierze opuszczają kraj, w którym zapanował chaos. Ofensywa talibów dotarła do stolicy Afganistanu tydzień temu.Wojska wkraczały do miasta "ze wszystkich stron". Prezydent Aszraf Ghani zdecydował się opuścić kraj. W poniedziałek rzecznik talibów Mohammad Naeem powiedział w rozmowie z telewizją Al-Dżazira, że wojna w Afganistanie się skończyła.
Prezydent Joe Biden na początku tygodnia przerwał urlop i wygłosił orędzie do narodu, w którym przekonywał, że on i jego doradcy od długiego czasu monitorują przebieg wydarzeń w Afganistanie. Podkreślał, że celem 20-letniej misji Amerykanów nie była odbudowa kraju czy demokracji, lecz przeciwstawienie się terroryzmowi. – Dzisiaj zagrożenie terrorystyczne widoczne jest bardzo wyraźnie poza Afganistanem – starał się przekonywać amerykański przywódca, wskazując m.in. Syrię, Somalię czy Półwysep Arabski. Biden mówił ponadto, że liderzy polityczni Afganistanu poddali się i uciekli oraz że poddało się wojsko Afganistanu, nie próbując często nawet walczyć.
Decyzję amerykańskiego przywódcy w mocnych słowach skrytykował były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair. Pospieszne wycofanie wojsk z Afganistanu określił jako działanie "tragiczne, niebezpieczne i niepotrzebne".
"Kretyński slogan"
W opublikowanym na jego stronie internetowej tekście polityk przywołał hasło użyte przez Bidena w czasie kampanii wyborczej, które mówiło o "zakończeniu nieustających wojen".
"Nie musieliśmy tego robić. Zdecydowaliśmy się na to. Zrobiliśmy to, będąc posłuszni kretyńskiemu sloganowi politycznemu o zakończeniu 'nieustających wojen', tak jakby nasze zaangażowanie w 2021 roku było w jakikolwiek sposób porównywalne z naszym zaangażowaniem 20 czy nawet 10 lat temu, i w okolicznościach, w których liczba oddziałów spadła do minimum, a żaden sojuszniczy żołnierz nie stracił życia w walce przez 18 miesięcy" – napisał Blair.
Polityk ocenił, że porzucenie Afganistanu i jego mieszkańców jest "tragiczne, niebezpieczne i niepotrzebne" oraz że nie jest to zarówno w ich interesie, jak i naszym. "Świat jest teraz niepewny, gdzie stoi Zachód, ponieważ jest tak oczywiste, że decyzja o wycofaniu się z Afganistanu w ten sposób była kierowana nie wielką strategią, ale polityką" – czytamy.
Tony Blair wezwał Wielką Brytanią, aby ewakuowała i dała schronienie wszystkim tym, za których jest odpowiedzialna. "Tym Afgańczykom, którzy nam pomogli i stali przy nas i mają prawo żądać, abyśmy stali przy nich" – podkreślił.